Dylematy moralne w wirtualnej rzeczywistości

Czy Wirtualna Rzeczywistość pozwala nam dowiedzieć się czegoś o tym, jakie są źródła naszej moralności?

Virtual Reality

Publikacje

  • Maćkiewicz, B., Wodowski J., & Andrusiewicz J. (2023). Why do people seem to be more utilitarian in VR than in questionnaires? [Manuskrypt złożony do publikacji]. Wydział Filozofii, Uniwersytet Warszawski.

Materiały

  • Nagranie z sesji pokazujące…

Dylematy moralne

Dylematy moralne na pierwszy rzut oka wydają się wyzwaniami, które filozofowie usiłuj rozwiązać, korzystając z wypracowanych przez siebie koncepcji etycznych. Dla filozofów eksperymenty myślowe są jednak również narzędziami, które pozwalają koncepcje filozoficzne tworzyć oraz testować.

Wiele z filozoficznych dylematów moralnych przeniknęło do popkultury. Wśród nich chyba najbardziej znanym filozoficznym dylematem moralnym jest dylemat wagonika. W tym zaproponowanym przez filozofkę Philippę Foot dylemacie wagonika musimy zadecydować, co zrobilibyśmy w dość osobliwej sytuacji:

Po torach pędzi pociąg, którego nie da się zatrzymać. Do toru przywiązanych jest 5 osób, które zginą pod kołami pociągu. Koło ciebie znajduje się jednak dźwignia, której pociągnięcie przestawi zwrotnice i skieruje pociąg na drugi tor. Do drugiego toru przywiazany jest jednak człowiek, który zginie, jeśli przestawisz zwrotnicę. Co robisz?

Zgodnie z koncepcją etycznego utylitaryzmu, głoszacego, że moralnie właściwe są działania minimalizujące cierpienie, powinniśmy w takiej sytuacji starać się uratować jak najwięcej osób i dlatego właściwą decyzją jest pcoiągnięcie za dźwignie. Wprawdzie skutkiem naszego działania będzie w takim wypadku śmierć osoby przywiązanej do drugiego toru, ale uratujemy pięcioro ludzi. Z kolei koncepcje deontologiczne głoszą, że w takiej sytuacji nie powinniśmy nic robić, ponieważ przesunięcie zwrotnicy byłoby bezpośrednim wyrządzeniem krzywdy niewinnej osobie na drugim torze, to zaś należy uznać za moralnie niedopuszczalne bez żadnych wyjatków.

Empiryczne badania z wykorzystaniem dylematu wagonika

Dylemat wagonika był nie tylko przedmiotem zainteresowania filozofów, ale także psychologów. W empirycznych badaniach wielokrotnie stwierdzano, że większość osób deklaruje, że pociągnęłaby za dźwignie i poświęciła życie jednego człowieka, aby uratować pięcioro ludzi. Możemy więc powiedzieć, że utylitaryzm jest ,,intuicyjnym’’ lub ,,domyślnym’’ stanowiskiem etycznym. To zaś, zdaniem niektórych badaczy, świadczy o jego słuszności – proponowane przez niego rozstrzygnięcia zgadzają się z podstawowymi intuicjami moralnymi ludzi.

Sprawa nie jest jednak taka prosta. Okazuje się, że nie wszystkie dylematy moralne ludzie oceniają zgodnie z duchem utylitaryzmu. Inna filozofka, Judith Thompson, zaproponowała pewną modyfikację dylematu wagonika:

Po torach pędzi pociąg, którego nie da się zatrzymać. Do toru przywiązanych jest 5 osób, które zginą pod kołami pociągu. Stoisz na przebiegającej nad torami kładce. Koło ciebie znajduje się jednak niczego nie podejrzewający bardzo gruby człowiek, którego zepchnięcie z kładki pozwoli zatrzymać pociąg. Człowiek ten jednak zginie w wyniku uderzenia przez lokomotywę. Co robisz?

Dylemat kładki jest pod wieloma względami bardzo podobny do klasycznego dylematu wagonika. W obu dylematach stajemy przed wyborem poświęcenia życia jednej osoby, aby uratować pięć innych osób. Osoby te bez naszej interwencji zginą. Mimo tych podobieństw, dylemat kładki oceniany jest przez ludzi w diametralnie inny sposób. Większość osób skonfrontowanych z tym scenariuszem w badaniach psychologów i filozofów eksperymentalnych deklaruje, że w tej sytuacji nie zepchnęłaby grubego człowieka w kładki.

Różnica między dylematem wagonika i dylematem kładki jest zastanawiająca. Wydawałoby się, że to, jaka czynność prowadzi do poświęcenia życia jednej osoby w celu uratowania pięciu innych, nie powinno mieć moralnego znaczenia. Pociągnięcie za dźwignie i zepchnięcie człowieka z kładki mają ostatecznie taki sam skutek, dlaczego więc mielibyśmy te dwie sytuacje moralnie różnicować?

Psychologowie długo zastanawiali się nad wyjaśnieniem tego zjawiska. Największą popularność (ale oczywiście nie powszechne uznanie!) zdobyły teorie bazujące na hipotezie Joshuy Greena, który uważa, że decyzja o powstrzymaniu się od działania w wersji dylamtu z kładką ma swoje źródło w ewolucyjnie bardzo prymitywnych procesach mózgowych. Upraszczając sprawę, nasz ,,jaszczurzy mózg’’ jest zbudowany w ten sposób, że odczuwamy silną emocjonalną awersję w stosunku do działań, które bezpośrednio i osobiście (przez fizyczny kontakt) wyrządzają krzywdę drugiemu człowiekowi, niezależnie od tego, że działanie to jest w danej sytuacji zupełnie racjonalne.

Dylematy moralne w wirtualnej rzeczywistości

W ciągu ostatniej dekady technologia wirtualnej rzeczywistości, do tej pory dostępna tylko nielicznym, zyskała sporą popularność. Specjalne zestawy do wirtualnej rzeczywistości można nabyć dość niewielkim kosztem i często, w przeciwieństwie do urządzeń tego typu dostępnych wcześniej, nie wymagają one odrębnego pomieszczenia. Badacze moralności – psychologowie i filozofowie – również skierowali swój wzrok na tę technologię. Powódów jest kilka. Prezentowanie dylematów moralnych w formie symulacji w wirtualnej rzeczywistości pozwala osiągnąć wyższy poziom realizmu, niż robienie tego za pomocą tekstowych scenariuszy. Wyższy poziom realizmu oznaczający, że sytuacja eksperymentu jest w tym wypadku bliższa rzeczywistości, może pozwolić nam w sposób bardziej uprawiony uogólniać wyniki badań w wirtualnej rzeczywistości na to, jak ludzie podejmują decyzje moralne w ,,prawdziwym świecie’'.

Przeprowadzone do tej pory badania pokazują, że w niektórych wypadkach decyzje podejmowane przez badanych różnią się w zależności od tego, czy scenariusze prezentowane im były w formie tekstu, czy jako symulacje w wirtualnym środowisku. Na przykład w omówionym wcześniej dylemacie kładki około połowa badanych decyduje się zepchnąć z kładki jedną niewinną osobę w celu uratowania pięciu kiedy dylemat prezentowanyc jest w VR, podczas gdy w formie tekstowej jest to tylko kilkanaście procent. Jaka jest przyczyna tego zjawiska? Próby wyjaśnienia tej różnicy odwołują się do teorii Fiery’ego Cushmana, która postuluje istnienie dwóch procesów psychicznych odpowiadających za ocenę moralną naszych działąń. Pierwszy z nich ocenia dane działanie przez wzgląd na jego konsekwencje, drugi zaś ocenia działanie samo w sobie jako moralne bądź niemoralne. Usiłując wyjaśnić zaobserwowany wzorzec zachowań, badacze wysunęli hipotezę, zgodnie z którą realistycza prezentacja pięciu znajdujących się na torach osób sprawia, że badani przywiązują większą wagę do negatywnych konsekwencji potencjalnego niezrzucenia jednej osoby z kładki. Innymi słowy, sposób przedstawienia dylematu moralnego w wirtualnej rzeczywistości premiuje utylitaryzm. To zaś skutkuje wyższym odsetkiem osób, które decydują się na poświęcenie życia niewinnego człowieka.

Inna hipoteza głosi, że na decyzje moralne wpływ ma samo medium, za pomocą którego prezentuje się dylematy moralne. Wirtualna rzeczywistość jest technologią wciąż względnie nową i ekscytującą. Możliwe więc jest, że badani, decydując się zrzucić osobę z kładki, chcą po prostu sprawdzić możliwości oraz granice ekscytującego nowego wirtualnego środowiska. W tym ujęciu zaobserwowane zjawisko byłoby po prostu pewnego typu zaburzeniem wyników związanym ze sposobem prezentacji bodźców eksperymentalnych.

Badania prowadzone w ramach projektu

W ramach projektu ,,W poszukiwaniu źródeł intuicji filozoficznych - nowe metody w filozofii eksperymentalnej’’ przeprowadzona została seria badań eksperymentalnych w wirtualnej rzeczywistości. Podczas tych badań uczestnicy konfrontowani byli z wariantem dylematu kładki zaimplementowanym w wirtualnym środowisku i musieli sami podjąć decyzję, czy spychają człowieka z kładki. W przeprowadzonych w ramach projektu badaniach manipulowaliśmy rozmaitymi elementami prezentowanej badanym sytuacji oraz procedury eksperymentalnej w celu sprawdzenia, czy proponowane w literaturze wyjaśnienia tendencji do bardziej utylitarystycznych wyborów w wirtualnej rzeczywistości są adekwatne. Eksperymenty pokazały, że hipotezy stawiane w literaturze nie są wystarczającym wyjaśnieniem tego zjawiska.